czwartek, 18 grudnia 2014

Axe historique parisien – oś Paryża



Zacznę od truizmu – Paryż nie jest zwykłym miastem. Nie chcę jednak (tymczasem) rozpisywać się o jego pięknie czy brzydocie, a o specyficznej organizacji i jednym z ciekawszych elementów tego, jak miasto jest skonstruowane.
Prawdziwy Paryż, historyczny, składa się z 20 dzielnic (arrondissement), obszar ten pokrywa się z pierwszą strefą sieci komunikacji Île-de-France, czyli regionu paryskiego, w którym granice miast są kompletnie zatarte, ponieważ jedno leży koło drugiego, a wszystko to zdaje się być jednym wielkim Paryżem, sieć komunikacji RATP (RERy, metro, tramwaje, autobusy i Bóg wie co jeszcze) łączy sprawnie okoliczne miasta, miasteczka z Prawdziwym Paryżem.

Sam Paryż podzielony jest na dwie części przez przepływającą przezeń Sekwanę. Na rive droite, czyli po stronie północnej, zlokalizować można pewne interesujące założenie urbanistyczne, o którym chciałbym powiedzieć trochę więcej. Od Luwru bowiem można wyznaczyć tak zwaną axe historique parisien czy voie royale, czyli oś Paryża. Wzdłuż tej linii ciągnącej się od centrum miasta, znajdują się liczne paryskie mniej lub bardziej ikoniczne lokacje, a wszystkie ustawiono specjalnie prostopadle, dla zachowania elegancji o porządku.

Poczynając od początku: Luwr. Jego historia sięga XII wieku, wtedy to powstał warowny, wysoki zamek (którego pierwotne fundamenty do dziś ujrzeć można w podziemiach muzeum). W czasach renesansu nastąpiła wielka przebudowa tego terenu – średniowieczny zamek ustąpił miejsca renesansowej rezydencji, która była przez jakiś czas królewską siedzibą. W budynku tym mieści się oczywiście prawdopodobnie najbardziej znane muzeum na świecie z wieloma najbardziej znanymi dziełami. Najnowszym elementem, który stanowi cześć integralną Luwru jest oczywiście szklana piramida, która jest reprezentacyjnym wejściem do muzeum oraz podziemne. Piramida ta stanowi oczywiście drugi punkt axe historique.

Zaraz za dziedzińcem Luwru zaczynają się ogrody Tuileries (w których znajduje się także „wylot” podziemnej, odwróconej piramidy z muzuem). Park ten utrzymany jest  w stylu francuskim (nie jestem fanem) i stanowi miejsce wypoczynku Paryżan. Oś biegnie przez środek ogrodu, przecina także w środku jeden z łuków triumfalnych: Arc du Carrousel (jeszcze nie ten najsłynniejszy). Postawiono go na cześć Napolena i jego zwycięstw (na jego szczycie stały kiedyś słynne starożytne rzeźby koni skradzione z fasady bazyliki św. Marka w Wenecji, a wcześniej skradzione jeszcze z Konstantynopola, dziś podziwiać można kopie).

Ogrody kończą się widokiem na Place de la Concorde, na którego środku umieszczono kolejne słynne dzieło obcego pochodzenia – starożytny obelisk z Luksoru. Stoi on także dokładnie na linii, które biegła wcześniej od Luwru. Za Place de la Concorde zaczynają się nie mniej słynne Pola Elizejskie. Oś biegnie wzdłuż nich, aż dociera do tego najsłynniejszego z paryskich łuków: Arc de Triomphe, wzniesionego na pamiątkę największego zwycięstwa Napoleona, w bitwie pod Austerlitz. Łuk zbudowano tak, że stoi idealnie równolegle do piramidy oraz do Luwru, a oś przecina go i biegnie dalej, ku budynkowi, który wieńczy axe historique już poza Prawdziwym Paryżem, w dzielnicy nowoczesnych budynków i drapaczy chmur: La Défense. Tam też znajduje się Grande Arche, kolejny paryski łuk (mają coś Francuzi na ich punkcie), znacznie większy (mieszczą się w nim siedziby trzech różnych ministerstw) i zgodny z duchem dzielnicy, w której go ustawiono – jest skonstruowany głównie z betonu, szkła i stali, jak to w nowoczesnej architekturze powinno wyglądać. Ten łuk także jest jedynym budynkiem, który nie jest idealnie dopasowany do axe magistrale, która zaczyna się od Luwru i ciągnie przez kilka kilometrów, jest bowiem odchylony od osi o… 4 stopnie.

Najciekawszym zjawiskiem w kwestii axe Paryża jest to, że ustawiając się w odpowiednim miejscu (i przy dobrej pogodzie), można spod Luwru na przestrzał zobaczyć te wszystkie budynki po kolei: najpierw Arc du Carrusel, między jego kolumnami Tuileries, obelisk, dalej Pola Elizejskie i Łuk Triumfalny, a na horyzoncie wreszcie La Défense z jego własnym, ostatnim łukiem.

Niestety  mnie udało się to jedynie może ze dwa razy, ale warto próbować!


 
Początek osi: Luwr
 
Pyramide Inversée
Ukradzione z Wikipedii zdjęcie, które pokazuje to, czego nie dał rady mój aparat, m. in. Tuileries, obelisk, Łuk Triumfalny i na końcu La Defense

Widok na La Defense z Łuku Triumfalnego na tamtejszy łuk triumfalny (przypadek?)

Grande Arche

Widok w drugą stronę: z Grande Arche na daleki, malutki Łuk Triumfalny


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz